Tak bardzo boimy się śmierci, ale dlaczego ?
Przecież dzięki niej możemy spotkać „twarzą w twarz” Tego,
którego kochaliśmy i służyliśmy przez całe nasze życie …
Czyż nie powinniśmy oczekiwać jej z radością ?
Nie jest ona końcem ale początkiem Nowego Życia.
Nie powinna budzić w nas lęku ale nadzieję.
Nadzieję, która jest iskierką do spotkania z Jezusem
i wiecznego przebywania z Nim w Niebie.
Każdy dzień coraz bardziej przybliża nas do tego radosnego przejścia.
Dlatego trzeba być dobrze przygotowanym poprzez dobre uczynki.